poniedziałek, 28 grudnia 2009
wtorek, 22 grudnia 2009
W głębokim dole
Uznałem, że moje zdjęcia są zbyt dosłowne. Stąd postanowienie noworoczne - nigdy więcej technicznych duperszmitów na tym blogu.
Etykiety:
zdjęcia
wtorek, 15 grudnia 2009
Bóg skoczył zrobić biznes
Sesja z Wiktorem inspirowana twórczością Toma Waitsa (prawdopodobnie nastąpi ciąg dalszy). Dzięki, Wiktor, za pomysł i realizację.
Kilka zdań na temat strony technicznej. Zdjęcia powstały na filmie polskiej produkcji Fotopan FF, którego data ważności upłynęła dokładnie 25 lat temu (pisałem o niej tutaj). Kupiłem go za złotówkę na giełdzie i nie sądzę, by przez to niemal ćwierćwiecze był przechowywany w zalecanych warunkach, to jest w miejscu ciemnym, suchym i chłodnym.
Jakby tego było mało, jest to pierwsza klisza, którą wywołałem samodzielnie. Wołanie negatywów znałem do tej pory z czystej teorii, w trakcie procesu nie zabrakło nerwów i paru błędów, wszystko robiłem po omacku, dosłownie (nawijanie filmu na szpulę koreksu w egipskich ciemnościach) i w przenośni (nie znałem dokładnych wartości, w których należy wołać tę konkretną kliszę - i tu podziękowania dla Kacpra za znalezienie wartości orientacyjnych, jakby kogoś interesowało: 8 minut w Fomadonie LQN, 20 stopni, proporcje 1:10 - zawsze chciałem to napisać). Do tego wywoływacz był lekko po terminie, a ja nie miałem czym odmierzyć odczynników (ostatecznie użyłem do tego kufla do piwa).
Tyle niewiadomych i co? Wyszło jak widać. Ja jestem bardzo zadowolony.
Etykiety:
zdjęcia
wtorek, 8 grudnia 2009
wtorek, 1 grudnia 2009
free ur mind
Ostatnio na wykop.pl pojawiło się wyjątkowo ciekawe znalezisko - "łódzka patologia", świetny blog z fotografią uliczną na przeważnie wysokim poziomie. Pod znaleziskiem wywiązała się rzecz jasna bardzo burzliwa dyskusja, której zwieńczeniem jest znalezisko-riposta - "łódź niepatologiczna", zbiór niestety dużo nudniejszych i słabszych zdjęć.
Nie mam czasu, siły i ochoty by się na ten temat rozpisywać, więc krótka piłka z mojej strony:
Dajcie sobie spokój z pokazywaniem Łodzi (czy jakiegokolwiek innego miasta) z jakąkolwiek intencją. Nie wybierajcie co pokazać odbiorcy, a co nie. Nie zakładajcie, jakie odczucia chcecie u niego wywołać. Krótko mówiąc, nie róbcie z adresata swoich zdjęć idioty, bo prędzej czy później się połapie. Po prostu pokazujcie miasto takim, jakie jest. To naprawdę takie trudne?
Subskrybuj:
Posty (Atom)